Rozdział 138
Zeke obserwował pana Patricka zmrużonymi oczami. Profesor spojrzał na Alexandrę, jakby była jakimś eksperymentem naukowym, podczas gdy ona siedziała po turecku na dywanie z zamkniętymi oczami.
Nie podobało mu się to.
Zawsze zakładał, że pan Patrick jest czarownicą, ale po tym małym wyczynie wiedział, że to nieprawda. Wokół niego była magia, ale zdecydowanie nie czarownicza.