Rozdział 177
Alexandera poczuła różnicę w powietrzu, gdy następnego dnia weszła do bloku pierwszoklasistów. Nie chodziło tylko o dreszcz emocji wywołany wciąż w niej buzującą magią pana Patricka ani o to, jak uczniowie jej unikali i spuszczali wzrok.
Nie chodziło nawet o to, że wyczuła, iż mroczna pustka, którą zazwyczaj czuła wokół Claire i jej przyjaciół, zniknęła.
To dlatego, że czuła Przewodniczącego Rady, jakby był tuż obok. Wokół niej. Obserwował ją. Czuła mrowienie w całym ciele, a niepokój wypełniał jej ciało.