Rozdział 185
Alexandera spojrzała Zeke'owi w oczy. Już wiedziała, co chce powiedzieć.
Posadził ją na ławce, a sam usiadł na podłodze przed nią. Jego klatka piersiowa była wciąż naga; pospiesznie założył dres, po czym chwycił ją za rękę i poprowadził do piwnicy.
Był wściekły i tym razem była pewna, że to ona była powodem. Czy chciał, żeby pozwoliła mu skrzywdzić Andrieja?