Rozdział 195
Aleksandra wciąż myślała o tym, co powiedział Andriej, gdy Zeke wziął ją za rękę, żeby pójść za nią z piwnicy.
„Czekaj” – powiedziała, zamykając drzwi, żeby nikt ich nie podsłuchał. „Powinniśmy mu zaufać. On i Iulia uwięzili mnie w bibliotece i powiedzieli, że zginiemy, jeśli się przemienię i ruszę za tobą. Uratowali nam życie”.
Zeke pokręcił głową, a jego oczy zabłysły.