Rozdział 202
"Zagrajmy w małą grę."
Alexandera nie mogła ruszyć głową, więc utknęła, patrząc w twarze ludzi, którzy zginą dzisiaj, jeśli nie wybierze piątki z nich do poświęcenia. Wszyscy zostali zmuszeni do cofnięcia się z końca drogi, by być świadkami kolejnego morderstwa. Wyczuwała desperację. Przerażenie. Wszyscy patrzyli ponad nią, na Justina, czekając, aż odbierze mu życie, tak jak Dexterowi. Nawet nauczyciele stali bezradnie. Nigdy nie widziała dziekana tak przestraszonego.
Nikt nie powinien żyć z takim lękiem wiszącym nad nim. Lękiem, że jeden zły ruch i ktoś silniejszy od niego pojawi się i go wykończy.