Rozdział 71
Aleksandra ukryła się w swoim pokoju przez resztę weekendu.
Czekała w swoim pokoju, obserwując przez okno, czy Xavier i jego przyjaciele wrócą cali i zdrowi. Dlaczego wilki ją obserwowały? Czy Claire je przysłała? Czy to był Justin? Jego groźby wciąż dźwięczały jej w głowie. Nie opowiedziała się po żadnej stronie, ale było jasne, że teraz jest uwikłana w jakiekolwiek problemy tych watah.
Usłyszała wycie, a potem zapadła cisza. Przyjaciele Xaviera wrócili sami, ale ona zobaczyła go dopiero znacznie później. Czekała przy oknie przez cały czas i wciąż nie mogła zrozumieć, dlaczego tak się o niego bała. Ale gdy tylko go zobaczyła, odsunęła się od okna z sercem w gardle. Xavier wyszedł swobodnie z lasu, nagi i cały we krwi.