Rozdział 35 Tornado
Biorę głęboki oddech i próbuję skupić się na Dniu, którym byłem niecałe dwa tygodnie temu, więc sięgam po nowe piwo i wypijam je całe, aby mieć całą energię, której potrzebuję, by być Dniem, którym byłem kiedyś, tym, który znam i który się nie waha.
Zaczynam tańczyć, wspominając fajną dziewczynę ze studiów, kobietę, która urządza najlepsze imprezy i z którą każdy chce się przyjaźnić. Próbuję znaleźć Day, która czuła coś do Maxa.
Ale ta kobieta nie wydaje się nadchodzić, przynajmniej nie do końca. Więc trudno mi się zrelaksować. Zwłaszcza, że jego ręce są zbyt gorące. Tańczyłam z kilkoma facetami, ale nawet w tym Ryan jest inny.