Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151 Zadanie Ashiny: 19
  2. Rozdział 152 Zadanie Ashiny: 20
  3. Rozdział 153 Zadanie Ashiny: 21
  4. Rozdział 154 Zadanie Ashiny: 22
  5. Rozdział 155 Zadanie Ashiny: 23
  6. Rozdział 156 Zadanie Ashiny: 24
  7. Rozdział 157 Zadanie Ashiny: 25
  8. Rozdział 158 Zadanie Ashiny: 26
  9. Rozdział 159 Zadanie Ashiny: 27
  10. Rozdział 160 Zadanie Ashiny: 28
  11. Rozdział 161 Zadanie Ashiny: 29
  12. Rozdział 162 Zadanie Ashiny: 30
  13. Rozdział 163 Zadanie Ashiny: 31
  14. Rozdział 164 Zadanie Ashiny: 32
  15. Rozdział 165 Zadanie Ashiny: 33
  16. Rozdział 166 Zadanie Ashiny 34
  17. Rozdział 167 Zadanie Ashiny: 35
  18. Rozdział 168 Zadanie Ashiny: 36
  19. Rozdział 169 Zadanie Ashiny: 37
  20. Rozdział 170 Zadanie Ashiny: 38
  21. Rozdział 171 Zadanie Ashiny: 39
  22. Rozdział 172 Zadanie Ashiny: 40
  23. Rozdział 173 Zadanie Ashiny: 41
  24. Rozdział 174 Zadanie Ashiny: 42
  25. Rozdział 175 Zadanie Ashiny: 43
  26. Rozdział 176 Zadanie Ashiny: 44
  27. Rozdział 177 Zadanie Ashiny: 45
  28. Rozdział 178 Zadanie Ashiny: 46
  29. Rozdział 179 Zadanie Ashiny: 47
  30. Rozdział 180 Zadanie Ashiny: 48
  31. Rozdział 181 Zadanie Ashiny: 49
  32. Rozdział 182 Zadanie Ashiny: 50
  33. Rozdział 183 Zadanie Ashiny: 51
  34. Rozdział 184 Zadanie Ashiny: 52
  35. Rozdział 185 Zadanie Ashiny: 53
  36. Rozdział 186 Zadanie Ashiny: 54
  37. Rozdział 187 Zadanie Ashiny: 55
  38. Rozdział 188 Zadanie Ashiny: 56
  39. Rozdział 189 Zadanie Ashiny: 57
  40. Rozdział 190 Zadanie Ashiny: 58
  41. Rozdział 191 Zadanie Ashiny: 59
  42. Rozdział 192 Zadanie Ashiny: 60

Rozdział 180 Zadanie Ashiny: 48

Powiedziałem: „Ja też chciałem to zrobić”. Poszedłem do jadalni, a Lupe przywitała mnie z moim koktajlem proteinowym. Powiedziałem: „Lupe, zasługujesz na ogromny bonus za zrobienie tego dla mnie”. Wziąłem łyk i powiedziałem: „Czy to białe winogrona?” Uśmiechnęła się: „Tak. Podoba ci się?” Powiedziałem: „Uwielbiam je. Po prostu nigdy nie pomyślałem o tym w koktajlu proteinowym. Jest niesamowite!” Conri wziął łyk i powiedział: „Mogę też dostać jednego, Lupe?” Uśmiechnęła się: „Oczywiście, książę Conri”. Poszła do kuchni i wróciła chwilę później. Wziął łyk i powiedział: „To jest naprawdę dobre”. Skończyliśmy śniadanie i wyszliśmy na zewnątrz. Conri pchał mój fotel przez trawę, gdy zatrzymaliśmy się na zboczu wzgórza. Powiedziałem: „Najpierw powinienem sprawdzić moją siłę pioruna”. Uniósłem ogromny głaz i zapytałem króla Fenrisa: „Czy potrzebujesz żwiru grochowego do czegoś?” Powiedział: „Zawsze go do czegoś potrzebujemy”. On połączył umysły, aby dostać ciężarówkę w pobliże miejsca, w którym jesteśmy. Uniosłam głaz nad skrzynię ciężarówki i uderzyłam go dużym, li htning boltem. Spadł deszcz żwiru grochowego do ciężarówki. Znalazłam jeszcze większy głaz i uniosłam go nad ciężarówkę. Uderzyłam go tym samym rozmiarem śruby i zrobił to samo. Znalazłam jeszcze większy głaz i uderzyłam go bardzo dużym boltem. Spadł deszcz żwiru grochowego i całkowicie go wypełnił. Powiedziałam: „Masz pełną ciężarówkę”. Uśmiechnął się: „Świetnie!”

Powiedziałam: „Ja też chciałam to zrobić”. Poszłam do jadalni, a Lupe przywitała mnie z moim koktajlem proteinowym. Powiedziałam: „Lupe, zasługujesz na ogromny bonus za zrobienie tego dla mnie”. Wzięłam łyk i powiedziałam : „Czy to białe winogrona?” Uśmiechnęła się: „Tak. Podoba ci się?” Powiedziałam: „Uwielbiam to. Po prostu nigdy nie pomyślałam o tym w koktajlu proteinowym. To niesamowite!” Conri wziął łyk i powiedział: „Mogę też dostać jednego, Lupe?” Uśmiechnęła się: „Oczywiście, książę Conri”. Poszła do kuchni i wróciła chwilę później. Wziął łyk i powiedział: „To jest naprawdę dobre”. Skończyliśmy śniadanie i wyszliśmy na zewnątrz. Conri pchał mój fotel przez trawę, gdy zatrzymaliśmy się na zboczu wzgórza. Powiedziałem: „Najpierw muszę sprawdzić moją siłę pioruna”. Unosiłem ogromny głaz i pytałem króla Fenrisa: „Czy potrzebujesz żwiru grochowego do czegoś?”. Odpowiedział: „Zawsze go potrzebujemy do czegoś”. Połączył się umysłowo, aby dostać ciężarówkę w pobliże miejsca, w którym jesteśmy. Unosiłem głaz nad skrzynią ciężarówki i uderzałem w niego dużym piorunem. Do ciężarówki spadł deszcz żwiru grochowego. Znalazłem jeszcze większy głaz i unosiłem go nad ciężarówką. Uderzyłem w niego piorunem tej samej wielkości i zrobił to samo. Znalazłem jeszcze większy głaz i uderzałem w niego bardzo dużym piorunem. Padał żwir i wypełnił go całkowicie. Powiedziałem: „Masz pełną ciężarówkę”. Uśmiechnął się: „Świetnie!”

Następnie zapytałem Nylę: „Jakie mam teraz moce? Muszę to wiedzieć, żebym mógł je ćwiczyć”. Powiedziała: „Masz ogień, wodę i zdolność leczenia”. Powiedziałem: „Jeśli mam zdolność leczenia, dlaczego nie użyłem jej na kręgosłupie?” Powiedziała: „Ponieważ nad tym też pracuję, ale twoja może być używana tylko na innych”. Zapytałem: „Czy muszę ich dotknąć, żeby ich uzdrowić?” Powiedziała: „Nie. Wszystko, co musisz zrobić, to skupić się na jednej osobie lub całej grupie ludzi i powiedzieć: „Sana”. Powiedziałem: „Świetnie. Chyba powinniśmy teraz poćwiczyć ogień i wodę." Skupiłam się na stosie gałęzi, który wyglądał, jakby piętrzył się od jakiegoś czasu i wskazałam na niego. Ogień natychmiast urósł do ogromnego ognia, więc znów na niego wskazałam, a deszcz spadł na niego, gasząc ogień.

تم النسخ بنجاح!