Rozdział 160
„Nic mi nie jest” – wymusiłam uśmiech. „Tęsknię tylko za nią. Posiedzę z nią chwilę”.
Zawahałem się, po czym dodałem: „Pani Shepherd, czy mogę porozmawiać z Matriarchą Stone na osobności?”
Zrozumienie błysnęło w jej oczach. „Oczywiście! Mam się czym zająć. Zostawię matriarchę pod twoją opieką”.