Rozdział 150
(punkt widzenia Ethana)
„Chcę zobaczyć Lilę!” – zażądałem, intensywnie wpatrując się bursztynowymi oczami w Isabellę.
Mój głos niósł niezaprzeczalny autorytet Króla Alfy – nie prosiłem, ale wyrażałem swoje intencje. Rozkaz rozbrzmiał w małych granicach jej domku w Maple Grove, moja aura Alfy wypełniła przestrzeń.