Rozdział 203
Odwróciłam się w stronę drzwi, nie mogąc już dłużej patrzeć na Victorię. Kobieta, którą chroniłam i kochałam przez lata, wydawała mi się teraz obca.
„Przepraszam” – powiedziałem po prostu, a mój Czarny Płaszcz Alfa wirował wokół mnie, gdy wychodziłem.
Zostawiłem Victorię stojącą tam, jej wyraz twarzy był mieszanką szoku i wściekłości. Ale nie mogłem teraz przejmować się jej uczuciami. Miałem partnera do odzyskania i lata zaniedbań do nadrobienia.