Rozdział 204
(punkt widzenia Isabelli)
Ethan Stone nie skończył mówić, gdy moja ręka przeleciała mu po twarzy w donośnym policzku. Gwałtowny trzask odbił się echem w moim małym domku, gdy jego głowa odskoczyła na bok.
„Ethan Stone, czy to są słowa człowieka? Co Lila dla ciebie znaczy?” Zadrżałam z wściekłości, moje oczy płonęły od niewylanych łez, gdy patrzyłam na niego.