Rozdział 271
(punkt widzenia Connora)
„Śmierć Lili nie była wypadkiem, Victoria celowo ją zabiła”. Słowa te opuściły moje usta z ostatecznością, która zdawała się zamrozić sam czas.
Efekt był natychmiastowy. Bursztynowe oczy Ethana Stone'a rozszerzyły się w niedowierzaniu, jego uścisk na Victorii mimowolnie się rozluźnił. Upadła na podłogę z hukiem, z jej ust wyrwał się cichy krzyk.