Rozdział 333
(punkt widzenia Isabelli)
Serce waliło mi jak młotem, gdy bez pukania wpadłem przez drzwi prywatnego gabinetu doktora Harrisona Fletchera. Moja wilczyca nerwowo krążyła pod moją skórą, a jej szmaragdowe oczy odbijały moją panikę.
„Doktorze Fletcher, co się dzieje z moją matką?” – zapytał, wpatrując się w jego twarz w poszukiwaniu śladu złych wieści.