Rozdział 334
(punkt widzenia Ethana)
Spojrzałem na Isabellę, czując ciężar jej nienawiści w piersi. Jej szmaragdowe oczy płonęły furią, wilk wyraźnie przebijał spod skóry. Mimo wszystko nie mogłem powstrzymać się od złagodzenia wyrazu twarzy.
„Liv, nie gniewaj się” – powiedziałam łagodnie, starając się zachować spokój. „Wszystko załatwiłam. Transfuzja krwi przebiegnie bezpiecznie, a Liam Knight będzie cały i zdrowy”.