Rozdział 346
(punkt widzenia Ethana)
Elegancki Maybach Midnight z warkotem zatrzymał się pod skrzydłem dla pacjentów w Crescent Moon Medical Center. Wysiadłem, ściskając pleciony kosz pełen najwyższej jakości dziczyzny – ulubionej dziczyzny Evelyn z dzieciństwa, według zapisów ze stada, które gorączkowo przeszukiwałem wczoraj wieczorem.
Mój wilk nerwowo krążył pod moją skórą, desperacko pragnąc zobaczyć Evelyn. Ale jeszcze bardziej tęsknił za Isabellą – moją prawdziwą Małą Pomarańczą, moją partnerką, kobietą, którą tak strasznie skrzywdziłem.